wtorek, 4 czerwca 2013

1.Jak to wszystko się zaczęło?.

Rok 2017.
- Pirwszoroczniaki ! Pirwszoroczniaki za mną!-wołał dość wielki gajowy Hogwartu. Z wagonu wyszła dość pokaźna suma dzieci w wieku 11 lat.Wśród nich był pewien chłopczyk o kruczoczarnych włosach i zielonych oczach w kształcie migdałów, koło niego stała rudowłosa osóbka imieniem Rose, jego kuzynka.Niebieskooka Weasley. Niedaleko tej grupki stał samotnie pewien brunet-Fabain. Na końcu z pociągu wyszła grupka dość niemiłych osób która uważała się za lepsze chodź tak nie było.Oni także mieli po 11 lat no ale cóż dobrze być pewnym siebie.Chodź za bardzo to bycie nie jest odpowiednie.
~po jakimś czasie,w WS~ 
Grupka roztrzęsionych pierwszoroczników wkroczyła do sali.Większość z nich patrzyła się z zaciekawieniem na zaczarowany sufit.Po pewnej chwili odezwała się rudowłosa osóbka:
-To jest zaczarowane,czytałam o tym.
-Czy przypadkiem kogoś nie przypominasz?No tak twoją mamę. -powiedział zielonooki.
-Ej no..wiem wiem gadam jak mama no ale jak to tata powiedział inteligencję mam po mamie.
-Oo mama mi opowiadała o twojej matce!Jest szlamą,prawda?-wtrąciła się osoba trzecia.Była to dziewczynka z tej właśnie 'pewnej siebie grupki'.
-Zostaw ją. Wiesz u nas się nie wspomina tych których...
nie warto.Albus dobrze mówi.
-Cisza! -zawołała w tej właśnie chwili pani dyrektor.-Teraz rozpoczniemy ceremonię przydziału.Pani McKuntry będzie wyczytywać nazwiska uczniów a wy będziecie przychodzić i siadać na krześle.Proszę.
Po jakimś czasie.Słychać było nazwiska takie jak: Alicja,Frank Longbottom(bliźniaki) dzieci nauczyciela Zielarstwa-Nevilla,Fabian Jones którzy trafili do Griffindoru.
-Parkinson,Gabrielle .-była to właśnie ta która ma tak dużo do powiedzenia.
_Slytherin.-wykrzyczała tiara przydziału.A ta poszła dumnie do stołu swojego domu.
-Potter,Albus.
-Sli...Nie Slytherin mówisz..pasowałbyś tam no ale cóż Griffindor.!-A przy stole Gryfonów wybuchły wielkie brawa. Po jakimś czasie.
-Weasley,Rose.
-Griffindor.! -wykrzyczała tiara przydziału i wielkie brawa wybuchły przy stole Gryfonów.

Tak właśnie minęła ceremonia przydziału i pierwszy tydzień nauki.W sobotę,pierwszą sobotę od przyjazdu uczniów rano wyjątkowo dyrektorka szkoły postanowiła przemówić.
-Witam was drodzy uczniowie. Pewnie się zastanawiacie dlaczego to postanowiłam wam przerwać śniadanie.A więc mam dla was informację. Dzisiaj o 13 na obiedzie odbędzie się ceremonia przydziału.Dołączy do nas więc nowa uczennica.Nie przyjechała ona wraz z innymi uczniami z powodów zdrowotnych.Dziękuję i smacznego.
Potem Albus,Rose i Fabian postanowili się przejść na błonia .Kto był mądry korzystał z pięknej pogody ponieważ już niedługo pewnie zaczną się ulewne deszcze.Gdy wracali zobaczyli że ktoś na nich patrzy zza ściany.
-Kto to?- zapytał Fabian.
-A skąd mogę wiedzieć widziałam jakieś jasne włosy...
-Ej bo ja widziałem ciemne...
-A ja widziałem zielone oczy..dobra pogadamy później o tym bo jest w pół do 13.Szybko.

Wybiła 13..Wszyscy uczniowie zebrali się w WS.Do sali weszła profesor  McKuntry a za nią mała dziewczynka z rudymi włosami do pasa i o bardzo intensywnym kolorze zielonych oczu.Albus od razu ja poznał,była to ta osóbka która ich obserwowała zza ściany.Nie chciał mówić o tym innym bo zaraz by w to nie uwierzyli bo oni widzieli 'włosy'.Dziewczynka właśnie wyszła na podest,pani zakłada jej tiarę.Aa no i nazywa się ona Bella,Bella Martin.
-Noo ty to byś pasowała do Slytherinu jednak ta odwaga. Griffindor.!
No  i podeszła ona do stołu Gryfonów...
I tak właśnie się wszystko zaczęło..

_____________________________________________
Wiem nie wyszło -,- Przepraszam za wszelkie błędy.Poprawiajcie mnie do woli.Nie wiem czy się to komuś podoba więc na razie nie wiem kiedy dodam rozdział następny. Proszę was o szczere opinie :) 


~Ruda~

11 komentarzy:

  1. Jest dobrze, serio serio. Spodobało mi się, że już jest pierwsze spięcie, czyli zderzenie różnych charakterów itp. co dodaje realności całokształtowi. Informuj mnie o nowych notkach, proszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że się podoba :) przynajmniej tobie :* Postaram się informować. :D

      Usuń
  2. wyszło, wyszło! :D pisz kolejny rozdział!! :D
    ~Potterwarta

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli mam być szczera to napiszę to co przynajmniej ja wyłapałam.
    1. Jeżeli piszesz dialogi to nie dodawaj do nich minek " :D", ponieważ to wszystko burzy.
    2. "To znaczy ktoś zaraz się schował a oni się zatrzymali,no i znowu ktoś wyjrzał." Ja bym to usunęła, lepiej będzie wyglądało bez tego.
    3. Jest trochę błędów stylistycznych, ale poprawisz się kiedy będziesz pisać dalsze rozdziały ;)
    Mam nadzieję, że nie uraziłam Cię w żaden sposób, daleko mi do tego. Chciałam tylko po prostu napisać to co zauważyłam.
    Pozdrawiam i życzę samych sukcesów. Pomysł masz naprawdę ciekawy i mam nadzieję, że zostaniesz z nami na długo :)

    A w wolnej chwili serdecznie zapraszam do mnie na mojego bloga. Od podstaw sama go wymyślałam i mam małą nadzieję, że wejdziesz i przeczytasz po czym napiszesz swą opinię :)
    http://destroyerofevil-elitamagow.blogspot.com/

    Jeszcze raz pozdrawiam, Alicja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Ciesze się że napisałaś właśnie moje błędy .:) Co do minek piszę z przyzwyczajenia jakoś nie mogę się od uczyć,ale się staram. :)

      Usuń
  4. Hej ;) Toja historia zapowiada się ciekawie. Dobrze, że rozpoczynasz akcję od tego jak się wszystko zaczęło, jednak mam kilka drobnych uwag.
    1) W pierwszych zdaniach użyłaś bardzo dużo powtórzeń typu "dość", "grupka", "stał" - przez to opowiadanie traci na wartości. Moja rada : Zanim dodajesz rozdział przeczytaj go 2-3 razy od razu wyłapiesz takie rzeczy ;)
    2) Staraj się nie zaczynać zdań od " A więc" oraz "I" nie wiem czy tylko ja jestem wyczulona na takie niuanse ale cóż ;)
    3) Błędów stylistycznych jest sporo.. Ale myślę, że to kwestia czasu aż się wyrobisz. ;)
    Czekam na kolejne rozdziały ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Wiem że mam dużo błędów ,ale będę starała się ich robić coraz mniej. :)

      Usuń
  5. świetne ja z bloga pinger selena234,pinger.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. myślałam że uda mi się skomentować ten rozdział wcześciej ale nie zdążyłam. Dobrze ża Albus jest w Gryffindorze tam gdzie jego miejsce. Spotykałam się że na niektórych blogach jest ślizgonem, i to mi się właśnie nie podoba. Rozdział jest fajnym w prowadzeniem. Kolejnego rozdziału chyba taż już nie zdąże przeczytać i zkomentować. Obiecuje że zrobie to innym razem.
    Dodałam cię do polecanych na moim blogu http://pokochaj--huncwota.blogspot.com/
    Super piszesz, weny życze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgodzę się z tobą mi też nie podoba się to ,że Al nieraz jest ślizgonem.:)
      Nawet nie wiesz jak się cieszę ,że Ci się podoba. xd
      Odwiedzę twój blog z pewnością. :) Bardzo lubię blogi o huncwotach. Jeśli mi się uda jutro postaram się przeczytać. :)

      Usuń